Wielkimi krokami zbliża się wiosna, bowiem już na niektórych ulicach naszego miasta widać pąki kwiatów. A jak zbliża się ta oczekiwana pora roku to oznacza, że… zaczyna się Grand Prix Piastowskich Biegów Historycznych… a może nie?
Tak, w tym roku zadecydowano, że nie będzie kontynuacji tego tradycyjnego i lubianego cyklu biegów. Tradycyjnego, bo od 2016 roku Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji organizował biegi, które łączyły historię, a więc pamięć o tych ważnych dla nas, Polaków, wydarzeniach i ich bohaterach ze sportowym wysiłkiem.

Pierwszym biegiem, który zainicjował powstanie Grand Prix był Bieg Chrztu Polski w 1050. rocznicę tego wydarzenia, z tego powodu liczył on 1050 metrów. I tak się zaczęło. Zasada była prosta: udział w większości biegów był darmowy dla uczestników, zawody rozgrywane w trzech kategoriach wiekowych – dla dzieci kategoria U12, dla młodzieży U16 i dla dorosłych – OPEN. Biegi każdorazowo rozpoczynały się odśpiewaniem hymnu narodowego (cztery zwrotki zgodnie z obowiązującym kanonem) i wciągnięciem na maszty flagi biało-czerwonej i miejskiej oraz krótkim wprowadzeniem historycznym Burmistrza. Po zakończeniu wręczano nagrody najlepszym w poszczególnych kategoriach (puchary i medale). Wszyscy uczestnicy otrzymywali medale lub dyplomy. Na zakończenie całego cyklu rocznego (zazwyczaj 10-12 biegów) najlepsi w poszczególnych kategoriach otrzymywali puchary, medale i nagrody rzeczowe.

W tym roku obchodzimy ważną dla nas 1000. rocznicę powstania Królestwa Polskiego – koronacji Bolesława Chrobrego oraz jego syna Mieszka II na pierwszych Królów Polski. Zatem bardzo zaskakująca jest decyzja o rezygnacji w tym roku z kontynuacji Grand Prix Piastowskich Biegów Historycznych. Podając nową propozycję dla biegaczy na stronie fb MOSiR, zrezygnowano z atrakcyjnego dla mieszkańców Piastowa, jak i dla osób przybywających z sąsiednich miejscowości cyklu biegów łączących historię ze sportem. Co w zamian? Dziwna mieszanka pięciu przypadkowych biegów z jedynym nawiązującym do tradycji Grand Prix PBH.
Zmiana pod względem jakościowym jest z pewnością oczywista. Nie można bowiem porównywać starych i nowych pomysłów. Przede wszystkim trudno doszukać się sensu wprowadzenia innowacji. Zatem porównajmy:
- propozycja’2025: Bieg Kobiet- 2 km, Bieg w Piżamach- 2 km, Bieg Piastowa- 2 km, Bieg Letnia Forma- 2 km i 5 km, Bieg Piastowska Gonitwa- 2 km oraz Bieg Pamięci Powstańczej Warszawy- 10 km
- biegi z cyklu Grand Prix Piastowskich Biegów Historycznych z lat poprzednich: Bieg Polskiego Państwa Podziemnego- 1945 m, Bieg Monte Cassino- 1944m, Bieg Mazurka Dąbrowskiego- 1797 m, Bieg Konstytucji 3 Maja- 1791m, Bieg Solidarności- 1980 m, Bieg Obrońców Ojczyzny 1939- 1939 m, Bieg Pamięci Powstańczej Warszawy 1944- 10 km, Bieg Niepodległości- 5 km, Bieg Chrztu Polski- 966 m, Bieg Bitwy Warszawskiej- 1920 m, Bieg Żołnierzy Niezłomnych- 1963 m i Bieg Katyński- 1940 m
Jedyny bieg, który nawiązuje do cyklu Grand Prix PBH to dziesięciokilometrowy Bieg Pamięci Powstańczej Warszawy. Ale czy wyżej wymienione atrakcje nie urągają tej ostatniej- upamiętniającej ważne wydarzenie historyczne?
Warto dodatkowo zwrócić uwagę, że zawsze kiedy była możliwość techniczna- trasa Biegu PPW biegła przez teren Dulag 121, czyli Obozu Przejściowego zorganizowanego przez Niemców. W roku minionym- 2024, mimo że taka możliwość była- organizator nie pokusił się o skorzystanie z niej.
Pozostaje pytanie: Cui bono?
Czy trzeba za wszelką cenę niszczyć to, co było do tej pory, tylko dlatego, że to organizowali poprzednicy, a teraz to przecież my decydujemy?
To niebezpieczna droga. Donikąd.
fot. archiwum